Hawana otwiera cykl "prawdziwej" Kuby, takiej jaką chciałam poznać. Z jednej strony ruiny, bieda a z drugiej uśmiech i serdeczność mieszkańców, którym przyszło żyć w trudnej rzeczywistości, z kartkami na żywność, reglamentowanymi towarami i walutą, za którą nie można nic nabyć.Trudno opisać niezwykłą atmosferę stolicy, jej kontrasty i upadłe piękno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz