07 grudnia 2012

Oceaniczny minimalizm

Ocean w Maroku mnie hipnotyzował zawsze kiedy był w zasięgu mojego wzroku. Czasami ten bezmiar wody miał tylko pojedyncze punkty, które przyciągały uwagę a poza tym dziwnie uspokajał pomimo, że nie był ani spokojny, ani cichy.  Miał niesamowity magnetyzm chociaż należę do grupy ludzi, która zdecydowanie woli góry od wielkiej wody ;D
 

29 listopada 2012

Marokańskie medyny

Wojaże marokańskie dobiegły końca...pozostały fantastyczne wspomnienia i setki zdjęć:) Zapraszam do marokańskich medyn, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie! Za potężnymi murami i pięknymi bramami kryją się labirynty wąziutkich uliczek i zaułków (w Fezie jest ich 9 tys.!). Na pierwszy rzut oka medyny wydają się ogarnięte chaosem jednak tak naprawdę są bardzo poukładane i pogrupowane na poszczególne kategorie dóbr np. garbarnie, kowalstwo, tkalnie. Elewacje domów w zależności od miast są błękitne, białe lub czerwone. Cdn...

30 października 2012

Studyjnie

Tym razem studyjnie w kolorze bo na sesji było barwnie i dynamicznie :) Moje super modelki to Marzenka, Kasia i Ola. Tak mi się przypomniało, że będąc ostatnio na wernisażu Wacława Wantucha fotografującego piękno kobiecego ciała spodobała mi się jego nieco przewrotna odpowiedź na pytanie w jaki sposób pracuje z modelkami. Otóż odpowiedział że jeżeli dziewczyna pyta co ma robić, jak się ruszać mówi: kombinuj, kombinuj. Ciekawe czy sprawdza się to tylko tak doświadczonym fotografom? Efekty tego kombinowania ma fantastyczne:)) Może warto spróbować następnym razem :)
 
 

27 października 2012

Biesy nie zawsze kolorowe

W moich ukochanych Biesach pogoda bywa szczególnie kapryśna. Na początku pochmurno, potem słonecznie a na deser mgła. Tak było również ostatnim razem kiedy wybrałam się na Wetlińską. Już niedługo jak zasypie na dobre będą idealne kadry do monochromu:)


26 października 2012

Kolorowe lasy

No i niestety kończy się złota, polska jesień. Szkoda że czas ten jest taki krótki. Pogoda dopisała więc dużo spacerowałam po górach, polach i lasach, po tych ostatnich szczególnie dużo :). Nie byłam oczywiście jedyna bo wielu fotoamatorów spotkałam, którzy podobnie jak ja próbowali utrwalić te piękne kolory w kadrze. Teraz pozostaje czekać do kolejnej złotej jesieni :)
 
 


07 października 2012

Preludium jesieni

No i nadeszła...narazie trochę nieśmiało żółci się i czerwieni, ale i tak przyroda dzięki niej nabrała kolorytu. Czas na jesienne spacery z aparatem :) Motywów mnóstwo aż oczopląsu można dostać. Najbardziej lubię jak jest trochę wietrznie bo wtedy dodatkowo wszystkie te barwy wirują i nabierają w kadrze dynamizmu. To dopiero początek a feeria kolorów dopiero przed nami :)
 

06 września 2012

Kapeluszowo

Bez dłuższego słowa wstępnego, oto mała próbka z ostatniej sesji z bardzo fajną rodzinką :) Nic dodać nic ująć, wszyscy prezentowali się w kapeluszach fantastycznie :)

22 sierpnia 2012

Rodzina i ziemia według Sally Mann

Wystawę fotografii Sally Mann jednej z najlepszych amerykańskich fotografek odwiedziłam w ramach Miesiąca Fotografii w Krakowie. Wielkoformatowe zdjęcia w technice kolodionowej z charakterystycznymi plamami i smugami zrobiły na mnie ogromne wrażenie, szczególnie niepokojące portrety jej dzieci. Większość fotografii wykonała nie oddalając się od rodzinnego domu. W jednym z wywiadów powiedziała: " Kilka lat temu dałam moim uczniom zadanie zużycia trzech rolek filmu we własnej łazience. Mieli odkryć nowe sposoby patrzenia, mając do dyspozycji 8 stóp kwadratowych. Ograniczenia poszerzają spojrzenia, pozwalają zinterpretować znane rzeczy w nowy sposób". Myślę, że warto spróbować, może niekoniecznie w łazience ;D