Długa zima dała chyba żademu w kość. Mnie napewno. Po przebudzeniu się ze snu zimowego ruszyłam w Biesy...i co tam zastałam? Oczywiście śnieg! W lesie go jeszcze całkiem sporo ale na połoninach już tylko płaty :) Pomimo słońca było raczej szaro buro więc monochrom i rozmazańce najlepiej się nadają żeby pokazać parę kadrów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz