Spóźniona ale nadeszła i to z wielkim śnieżnym impetem...Dokoła nastała biel przeplatana kolorowymi akcentami. Jednak ja na ostatnim plenerze foto w Beskidzie Niskim, a dokładniej w Wisłoku Wielkim widziałam świat tylko czarno-biały ;) Chyba tylko zimą jest to możliwe, że łatwiej zobaczyć otoczenie w tych dwóch kolorach :)