07 czerwca 2012

Wspomnienia z Jordanii

Tak mnie dziś naszło na wspominki z Jordanii. Zawsze będzie mi się ten kraj kojarzył z bezkresnymi pustkowiami i jałowymi masywami górskimi wznoszącymi się dokoła. Gdzieniegdzie tylko jakieś rachityczne drzewko, kępy traw a poza tym skały, skały, skały. Jednak wsród takiego krajobrazu jest perełka, której nigdy nie zapomnę :) Wreszcie mogłam zobaczyć na własne oczy miejsce, które urzekło mnie na ekranie gdy oglądałam Indianę Jonesa - Petrę. Czas nie pozwolił aby zagłębić się we wszystkie wspaniałości miasta Nabatejczyków, ale pozostawił niedosyt i ogromną chęć żeby tam powrócić i zostać na dłużej.






04 czerwca 2012

Szmulki - praska Hawana

Będąc wielokrotnie w Warszawie dopiero teraz odwiedziłam Starą Pragę i pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło do głowy spacerując jej zaułkami to Hawana. Podobnie jak tam podupadłe kamienice w których mieszkają ludzie i swoista atmosfera jakże daleka od stołecznego splendoru. Lubię takie miejsca żyjące swoim tempem, mające tajemnice kryjące się w każdej bramie. Ogromnego kolorytu Szmulkom, podobnie jak i Hawanie, nadają murale, ale te praskie w odróżnieniu od kubańskich nie głoszą rewolucjonistyczno-socjalistycznych haseł. Na szczęście ;D