Pewnie większość wie, że do rannych ptaszków się nie zaliczam, jednak dziś jestem na nogach od 3 nad ranem. W końcu mamy najkrótsze noce w roku więc po co sie kłaść jeśli chce się zobaczyć wschód. A one bywają piekne o czym przekoanłam sie wielokrotnie oglądając foty moich zapalonych skowronków ;) Dzis może nad stawami Echo na Roztoczu nie było spektakularnie, ale nie żałuję żadnej minuty :) Pogrążyłam się w oparach wschodu....
23 czerwca 2013
06 czerwca 2013
Biesy na dwóch kółkach
Długi weekend czerwcowy upłynął bardzo aktywnie:) Dla niewprawnego kolarza górskiego jakim jestem Biesy były wyzwaniem kondycyjnym i czasami było ciężko...Dodatkowo trzeba było robić dokumentację foto więc lustrzanka w plecaku z każym przejechanym kilometrem czy pokonanym wzniesieniem stawała się coraz cięższa ;D Za to widoki z tras i maksymalny poziom endorfin... bezcenne! :) :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)