01 grudnia 2013

Ukraińskie wspomnienia...ciągnie mnie na Kresy

Czasami to co za przysłowiową miedzą jest odwlekane w czasie na bliżej nieokreśloną przyszłość. Mieszkam jakieś 100 km od Lwowa a byłam tam dopiero dwa razy :( W tym roku jednak miałam ogromną przyjemność (wraz z 5 pozostałymi członkami RSFu) uczestniczyć w projekcie fotograficznym "Barwy pogranicza", obejmującym kilka miast na Ukrainie. Przez tydzień szukaliśmy w nich śladów polskości, które niestety w wielu miejscach wcale nie były takie oczywiste i łatwe do odnalezienia. Na początku przyszłego roku będzie z tego świetna wystawa. Już teraz zapraszam!!:) Poniżej natomiast kadry, które robiłam dla siebie czyli stare, odrapane budynki i zamki, zaułki i bramy :) Ciągnie mnie na Kresy...i na pewno tam kiedyś wrócę.

1 komentarz:

  1. super. byłem w zeszłym roku pierwszy raz i dostałem patelnią w głowę.
    w sensie przenośnym, oczywiście: z zachwytu! ;-)

    OdpowiedzUsuń